tag:blogger.com,1999:blog-8541821157067317175.post8222436401104200565..comments2018-10-07T10:05:40.066+01:00Comments on Nocny SamoGraj: Wielka Wojna w rozmiarze IkeaGimlethttp://www.blogger.com/profile/14167209038746535528noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-8541821157067317175.post-21087262499005640372018-10-07T10:05:40.066+01:002018-10-07T10:05:40.066+01:00Moim zdaniem w testowym scenariuszu miałeś "n...Moim zdaniem w testowym scenariuszu miałeś "niską śmiertelność" ponieważ siły były w miarę wyrównane i nikt nie osiągnął lokalnej przewagi taktycznej. Jest to dość realistyczne. Żołnierze w poszczególnych plutonach "trzymają głowy nisko" i starają się nie zginąć co powoduje, że okresowo nie mogą natychmiast reagować na rozkazy. W takich potyczkach ginęło stosunkowo niewielu żołnierzy. Co innego gdy jedna ze stron ma przewagę liczebną lub lokalnie uzyskała przewagę taktyczną (np. ogień krzyżowy). Taką sytuacje mieliśmy w naszej rozgrywce testowej gdy dwie kompanie rosyjskie atakowały jedną austro-węgierską. Austro-Węgrom dość szybko zaczęła spadać WB i musieli się wycofać albo zostaliby wystrzelani. Dodam tu, że słusznie podejrzewasz, że obecność karabinów maszynowych wpływa znacząco na straty. W naszej rozgrywce Austro-Węgrzy dysponowali wsparciem km i zdołali Rosjanom uszczknąć jeden czy dwa punkty WB. mordredsminiatures.blogspot.comhttps://www.blogger.com/profile/15407936080526566825noreply@blogger.com