czwartek, 16 lutego 2017

Projekty

Znacie tych ludzi, którzy są w stanie poświęcić wszystko wokół i skupić się na jednym aspekcie, jednej czynności, czy temacie, aby wkładając w niego wszystko, doprowadzić w efekcie do perfekcji?
No,
to tak jednym słowem - to nie ja.

Mnie niestety nosi od tematu do tematu.
Robię kilka rzeczy na raz, wciąż na nowo tracąc i zyskując nimi zainteresowanie. Kiedyś starałem się z tym walczyć ("nie wstaniesz póki nie skończysz tego pincetnego łucznika!") i bardzo szybko doprowadziłem do tego, że rzygałem tym co robiłem.
Teraz przyjmuję inną taktykę.
Przestało bawić? Odkładam.
Biorę co innego.
Ale dzięki temu zwykle potem szybko wracam.
Poszczególne koncepty czy realizacje idą może przez to wolniej, ale pewnie w ogólnym rozrachunku.. zdrowiej.

Myślę, że blog pozwoli mi trzymać jakoś pieczę nad takimi rozrzuconymi projektami i wracać do nich kiedy znów najdzie ochota. W końcu "Etykiety" to taka przydatna funkcja.

Pokrótce czym teraz się zajmuje (mniej więcej w kolejności priorytetów):


Mroczne Wieki - zaczęło się od SAGI. Mieliśmy w nią grać w większej grupie. Ze względu na koszty zdecydowaliśmy się na skale 72. Niestety rozmyło się za nim się dobrze zaczęło... Z tymże jak na złość akurat ten jeden raz wziąłem się za siebie i zdążyłem pomalować swoich Wieletów (miałem grać na zasadach Walijczyków). No i zostałem z tym tałatajstwem i smutną miną.
Jednak nie wszystko stracone!

Całkiem niedawno odnalazłem prawdziwe złoto czyli stronę Two Hour Wargames. Ich systemy są tworzone także z myślą o grze indywidualnej. Tematycznie najbardziej podpasował mi system Captains and Kings. Idealnie wpisuje się w moje potrzeby. Koncept jest taki: kampania opisująca proces formowania się Związku Wieleckiego. Bitwy z poszczególnymi sąsiadami, rajdy, napady, rzeczy. Pewnie oprę to o mapkę, żeby ładniej wyglądało i było jakoś osadzone.
No i oczywiście ciągłość rozwoju bohaterów i oddziałów. Będzie super.
A o samych systemach TWH na pewno coś jeszcze napiszę, bo to ciekawostka sama w sobie.




Wojny Napoleońskie - to jest temat, który ciągnie mnie niezmiennie od lat. Dlatego gdy tylko ukazał się system Bogowie Wojny: Napoleon rzuciłem się na niego jak szczerbaty na suchary. Tym bardziej, że preferowana skala to także 72 (czytaj: Mega Tanio!). Kupiłem poderek. Kupiłem figsy na awangardę. Zacząłem malować. I malowałem. Malowałem. Malowałem... i o to po 2 latach jest! Wreszcie skończyłem. Mam awangardę do Księstwa Warszawskiego! W między czasie jednak zorientowałem się, że przecież nie mam z kim grać... No i tutaj znowu wychodzi mi na przeciw THW. Mają idealnie system dedykowany pod okres napoleoński. Choć wybór jest znacznie więcej. Jak się okazuje istnieją dziesiątki systemów do gry solo w tej epoce. Jedyne co mi zostaje, to skompletować drugą armię. Wybór padł na Cesarstwo Austro-Węgierskie. Ze względu na skalę przedsięwzięcia, to jednak jeszcze trochę potrwa.



Kruczy Cień czyli Raven Guard's Special - to w sumie świeża idea (w sensie dzisiaj mnie naszło- Dzięki Owca.. Dzięki! :P). Tak świeża, że jej do końca nie przemyślałem. Zasadniczo mam focha na 40tkę, ale paradoksalnie akurat ten projekt będzie najłatwiej mi przeprowadzić, bo wszelkie figurki już mam. Mogę zacząć przy pierwszej nadarzającej się okazji. Zasadniczo chodzi o jakąś mini kampanię fabularną oddziału 40kowych Raven Guardów w czasie Operacji Democles. Skirmiszowy poziom rozgrywki, scenariusze oparte na infiltracji i finałowa konfrontacja na zasadach Patrolu. Mechanicznie można zastosować elementy THW i czegoś takiego. Na pewno chciałbym też wykorzystać świetny system kompozycji warband z Heralds of Ruins. Korci mnie także aby sięgnąć do AT-43 Tactics. Z takiej mieszanki na pewno powstanie coś wybuchowego! Skala oczywiście 28mm.
Jeszcze będę musiał to przemyśleć ale zapał jest!


I to są aktualnie 3 główne tematy, którymi chce się tutaj zająć.
Choć oczywiście któż wie co jeszcze się urodzi :)
Gdzieś tam na horyzoncie majaczy jeszcze Flintloque (20 lat już myślę o tym systemie), pukają do drzwi Krucjaty, albo chociaż rekonkwista, co jakiś czas nachodzi mnie na coś z II WŚ i jeszcze szereg szereg innych...
Ale to już pieśń przyszłości. Miejmy nadzieję :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz